Czesc, mam problem i troche nie wiem jak sie zabrac za napisanie tego ale sprobuje.... od razu mowie ze nie jest to fake tylko pisze o prawdziwej sytuacji i prosze o pomoc i opinie.
Jestesmy juz z moja dziewczyna kilka lat, wszystlo ukladalo sie dobrze, bylem z nia szczesliwy. Jakis czas temu dowiedzialem sie o jej mailach ktore pisala kilka lat temu i musze powiedziec ze zmiotło mnie to z nóg.
Moja dziewczyna pisala do księdza ze uwaga uwaga " zostala izdrowiona z transseksualizmu", ze kiedys miala wątpliwosci co do tego kim jest, ze modliła się do Boga zeby zabral od niej watpliwosci, ( w innym wpisie jest, zeby sprawił aby czula sie dziewczyna), pisze tam ze przez jakis czas nie mogla stwoerdzic jakiej jest plci i ze modlila sie o "uzdrowienie" lub rozwianie wątpliwosci. Bylem w szoku.... dzoewczyna nigdy ( przynajmniej jak ja znam nie byla religijna ). Rozmawialem z nia o tym, powiedziala mi ze nie powiedziala mi o tym wczesniej bo bala soe ze ja zostawie i ze bede myslal niewiadomo co albo ze zle zareaguje i komus o tym powiem. Powoedziala ze jako nastolatka rzeczywiscoe miala taki okres w ktorym miala watpliwosci co do swojej plci, ze miala momenty w ktorych przez kilka minut czula sie mężczyzna potem gdy jej przechodzily nie potrafila stwoerdzic kim jest, jednak teeaz z uplywem czasu wie ze nie byla osoba transseksualna. Powiedziala mi ze przed watpliwosciami czula soe normalna dziewczyna, wczesniej ale przyszedl jej moment wątpliwosci, kryzysu. Powiedziala mi tez ze rzeczywoscie modlila sie o to "uzdrowienie" lub odejscoe watpliwosci jednak nie zostala "uzdrowiona" przez boga tylko wątpliwosci przeszly jej po prostu z czasem..... ona powiedziala ze jesli chce moze poddac sie badaniu wariografem, co dla mnie bylo szokiem, (nawet nie wiem czy jest to wiarygodne co troche watpie) zebym mial pewnosc ze mowi prawde.... Ja jednak w tej sytuacji jestem juz tak pokręcony emocjonalnie ze sam nie wiem co czuje....
Pisze tutaj bo chce poznac waszą osobista opinie na ten temat, jeszcze raz powiem nie jest to fake, nie rpbie sobie przysłowiowych "jaj" mialem co do niej plany, mielismy zamieszkac razem ale jakos ta sytuacja sprawila ze jestem troche zniesmaczony...
Chcialbym poznac wasza subiektywna opinie chlopaki, czy moglibyscie po przeczytaniu mojego watku wyobrazic sobie ze to wasza zona, dzoewczyna to napisala, ze jestescie w moim polozeniu,co zrobilibyscoe w mojej sytuacji, czy bylby to dla was problem do stworzenia zwiazku i fdyby np poddala soe badaniu wariografem ktory wykazalby ze mowi prawde.
Jesli chodzi o nas i nasz zwiazek to wszystko jest normalnie, ona lubi chodzic w sukienkach malowac sie, jest z charakteru dosc kobieca... mam nadzieje ze wezmiecoe ten "niepowazny" temat na powaznie i wyrazicie swoje opinie
Szokujace wpisy mojej dziewczyny. Prosba o opinie nie wiem co mam myslec
Kobiety, randki, małżeństwo - rady, dyskusje.
Przejdź do
- Forum
- ↳ Majsterkowanie
- ↳ Garaż
- ↳ Różne
- ↳ Kobiety
- ↳ Motoryzacja
- ↳ Samochody
- ↳ Motory
- ↳ Quady
- ↳ Off-road
- ↳ Projekty, tuning, swapy
- ↳ Męskie sporty
- ↳ Sporty wodne
- ↳ Sporty motorowe
- ↳ Sporty zimowe
- ↳ Sporty ekstremalne
- ↳ Siłownia
- ↳ Sztuki walki
- ↳ Seks
- ↳ Alkohol
- ↳ Męskie choroby
- ↳ Moda
- ↳ Praca
- ↳ Tematy ogólne
- ↳ Hobby
- ↳ Podróże
- ↳ Polecane firmy
- ↳ Porady
- ↳ Opinie o firmach
- ↳ Ogłoszenia PRACA