Separacja i co dalej?

[gracjan-80]

8 lat po ślubie żona nie jest pewna czy chce dalej być ze mną... Zamiast rozwodu uprosiłem ją o separację, żeby dać nam czas... I co dalej? Jak uratować związek?

[lechosław1971]

A chcesz ratować bo? kochasz ją? wygodnie ci z nia?

[gracjan-80]

Oczywiście, że ją kocham. Jakbym nie kochał, to sam bym to zakończył.

[lechosław1971]

To terapia małżeńska - jedyne rozsądne i poważne podejście moim zdaniem...

[owidiusz]

Tak, chyba tylko taka terapia, bo co innego?

[Ola]

W Poradni Salomon prowadzą terapię małżeńską. Ja chodziłam z innym problemem i chyba do innej pani psycholog niż ta ktora prowadzi taką terapię, ale ja sobie bardzo chwalę.

[szpila]

Uważam, że warto walczyć o związek. Dobrym rozwiązaniem może tu być na przykład terapia par. Koniecznie poczytajcie o tym, na czym polega taka terapia i gdzie można się na nią zgłosić: https://www.terapiapoznan.pl/terapia-par/ .

[wła]

Wiele osób podnosiło już głos, że terapia małżeńska jest dobrym kolejnym krokiem i ja się z tym zgadzam. Byliśmy z żona w separacji, nasze małżeństwo miało wzloty i upadku, z przewagą upadków. Separacja była wtedy dobrym pomysłem, a jeszcze lepszym była właśnie terapia. Była ona przeprowadzona przez kompetentne osoby w prywatnym ośrodku leczenia uzależnień Odpocznienie https://www.terapia-odpocznienie.com.pl ... -malzenska w Borzyszkowym. Podczas terapii przepracowaliśmy wszystkie swoje problemy, mocno się ze sobą zbliżyliśmy na poziomie emocjonalnym, musze przyznać, ze to dzięki terapii już nie jesteśmy w separacji i postanowiliśmy do siebie wrócić. Jest nam teraz lepiej niż na początku naszego związku, polecam.

[Gość]

Rozstanie i kryzys życiowy nim wywołany jest jednym z najbardziej stresujących wydarzeń życiowych. Warto mieć świadomość, że nie jesteśmy skazani w takich sytuacjach na przeżywanie cierpień w samotności. Warto w takich sytuacjach skorzystać z pomocy takich stron jak https://psychologuj.pl dzięki którym możemy nawiązać kontakt z psychologiem lub psychoterapeuta gotowym nas wesprzeć w życiowych kłopotach.